Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2021

2 kg wniosków

     Życie usłane różami..? W moim przypadku bardziej pasuje usłane karami. Tak to już jest, że perfekcja i dążenie do ideału wiąże się z ciężką pracą. Bo jeśli myślałeś, że Aktem Submisji załatwisz sobie, drogi czytelniku, wejście do nieba, to nie tutaj te numery. Może w platońskiej teorii idei, gdzie jesteśmy kompletną wersją siebie samych by to przeszło. Także okres największego wzrostu uznaje za otwarty, bo w końcu doszłam do jednego sedna. Jednego, bo pewnie jest ich więcej :)      Jedną z ostatnich kar było trzymanie czegoś, co waży 2 kg, na wyprostowanych rękach przed sobą przez 2 godziny. Mogłabym powiedzieć, że to były najdłuższe 120 minuty w moim życiu, ale nie powiem. Jeden z tych bardziej powierzchownych wniosków to ten, że czas zawsze płynie i nigdy nie stoi w miejscu. Drugi to taki, że mam bardzo słabe mięśnie ramion, te które uaktywniają się jedynie w tej pozycji, a że w życiu jej nie stosuję to… Kara okazała się niemożliwą do wykonania w swo...

On the edge of comfort

Obraz
Trigger warning. Dużo emocji, liryzmu i metafor. Bełkotliwe wyznania to moja specjalność.  Dziś był ten moment, kiedy zdałam sobie sprawę, że znalazłam znów spokój w sobie.  Rozmowy z Tobą otwierają nowy etap w życiu. Może faktycznie jest w tym przesądzie trochę kuszenia... Że gdy szukasz to źle trafiasz, a jak w końcu odpuścisz, to zamek się otwiera. Tak niedawno otworzyłam się na siebie, jednocześnie akceptując swoją samotność na poziomie świadomości... A teraz jesteś ciągle ze mną i towarzyszysz mi w ten najintymniejszy i najpiękniejszy sposób.  Czuję, jakbym zaczerpnęła świeżego powietrza po opadnięciu na dno jeziora. Jestem w stanie trzeźwo spojrzeć na samą siebie i zacząć poruszać rękoma, by płynąć ku górze. W tym miesiącu przeanalizowałam więcej, niż w ostatnich latach. Poznając Ciebie poznaję bliżej te części mnie, które chciałabym mieć wciąż wygodnie zakopane pod dywan.  Kiedy opowiedziałam Ci swoją historię, kuliłam się ze strachu. Tak, to straszne obdziera...